Dopiero niedawno były maluszkami mieszczącymi się na dłoni, a teraz wyglądają już niemal jak dorosłe psy, zaś na koncie mają mnóstwo doświadczeń, które je do bycia dorosłymi przygotowują. My życzymy im szczęścia, tysięcy rzuconych aportów, drzemek w chłodnym cieniu w upalne popołudnia, fontann śniegu wzbijanych spod łap zimą i, przynajmniej od czasu do czasu, możliwości polizania swoich Państwa po nosie.