Notes Cyrusa
  • Dziennik
  • Szczeniaki|Pups|Welpen
    • Szczeniaki - Miot R
    • Puppies - Litter R
    • Welpen - Wurf R
  • Dossier
  • Linki
  • Kontakt

Afir ibn Cyrus

31/7/2012

 
Picture

Upał

25/7/2012

 
Picture
Wróciliśmy z podróży, a tymczasem znowu nastały upały. Nie ma to jak wtedy zanurzyć się porządnie w wodzie :)

Pakuję się

20/7/2012

 
Wiemy, kiedy Oni szykują się do wyjazdu. Nigdy natomiast do ostatniej chwili nie jest wiadomo, czy Urania i ja też zostaniemy wzięci w podróż. Ich torba stoi w garderobie i powoli wypełnia się przedmiotami. Fakt, jest też często jakaś inna torba, w której ląduje karma, miski, szczotka, dodatkowe smycze, coś tam jeszcze… Co z tego? Nasz niepokój narasta, oczywiście najbardziej wtedy, kiedy widać, że Oni na pewno gdzieś niedługo wyruszą OBOJE.

Kiedy parę dni temu ten scenariusz się powtórzył, położyłem się przy pakowanej przez Nich torbie i najprawdopodobniej nie zauważony wrzuciłem do niej naszą gumową, mocno już zdezelowaną zabawkę-gruszkę. Na pewno niezauważony, bo kiedy potem znaleźli ją w bagażu po długiej podróży autem, wyciągając  swoje rzeczy z torby, śmiali się, ale byli bardzo zadowoleni i od razu zaczęliśmy się bawić.

Owocożerny potwór

13/7/2012

 
Picture
Nazywam się Astro i jestem tym najdrobniejszym chłopcem z rodzeństwa, które przyszło na świat tej wiosny z mamy Uranii. Od kiedy zamieszkałem z moim nowym Państwem, jednym z moich ulubionych zajęć jest badanie wszystkiego, co rośnie w ogródku i zjadanie tego, co się do tego nadaje. Okazało się, że Państwo przygotowali dla mnie drzewka i krzewy, na których wiszą takie bardzo różne słodkie i kwaśne owoce, więc chętnie z nich korzystam nie prosząc wcale o pomoc - wszystko zrywam sobie sam...


Zdjęcie dnia

10/7/2012

 
Trochę osobno, ale jednak razem - Anda u siebie
Trochę osobno, ale jednak razem - Anda u siebie...

U nas też wszystko w porządku

8/7/2012

 
Goju!

My tutaj też zażywamy sobie czasem kąpieli w największe upały, ale poza tym unikamy wychodzenia w ciągu dnia na dwór na dłużej. Najwyżej trochę popenetrujemy ocienioną stronę domu. Z tym jedzeniem to dobrze, że niczego Ci nie brakuje, bo mamusia ma ogromny apetyt i trudno byłoby nam Ci coś dosłać. Wasz kojec pod akacją zniknął wczoraj i zostały tylko ślady w postaci wygniecionej trawy. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że wszystkie szczeniaki znalazły swoje nowe stada, a my możemy znów żyć razem z Uranią tak, jak kiedyś.

Tatuś

PS. Ostatnio pisał do nas Afir, więc wysyłamy Ci jedno jego zdjęcie. Ma tam u swoich ludzi taką jedną małą, która na początku się go trochę bała, ale potem się zaraz zakolegowali. Afir był też w przedszkolu, gdzie poznał podobnego do siebie kumpla, tylko większego i kudłatego, którego wykorzystywał potem jako ochroniarza.
Picture

Teraz mam na imię Goja

7/7/2012

 
Drodzy Rodzice!
Przesyłam Wam parę zdjęć z wycieczki nad jezioro. Byłam tam pierwszy raz i jeszcze się nie zdecydowałam, czy podoba mi się zabawa w wodzie. Ale, jak sami wiecie, kijowi rzuconemu do zdobycia trudno się oprzeć. Poza tym u mnie wszystko dobrze i nie musicie przysyłać paczek z jedzeniem. Napiszcie, czy nasz kojec w ogrodzie jeszcze stoi.
Pozdrowienia!
Wasza Goja-Alpa

Nic na siłę

3/7/2012

 
 Z powodu upału Oni zdecydowali się udostępnić nam basen na górce za domem. Basen stał rozłożony i napełniony od wiosny aż chyba musiało w nim zalęgnąć się jakieś życie, ale nikt z nas dotąd z niego nie korzystał. W końcu pewnego ranka, kiedy dłużej niż zwykle utrzymywała się pochmurna i nieco wietrzna pogoda, On odkrył go i zaczął w płytkiej pozostałej jeszcze wodzie mopem bełtać osiadły na dnie osad. Wskoczyłem natychmiast do środka i śledziłem ruchy mopa, popijając od czasu do czasu mętną wodę. Uranka tylko biegała podekscytowana w kółko na zewnątrz, bo też czuła, że prędzej czy później te przygotowania oznaczają jakąś rozrywkę dla nas. Jednak wskoczyć się nie zdecydowała.

Później On wygonił mnie z basenu, spuścił z niego resztę wody, włożył do niego wąż i przykrył go z powrotem. Ale już wieczorem skorzystaliśmy ze świeżo nalanej wody po raz pierwszy. Od razu przestałem, mimo gorąca, chodzić z wywieszonym językiem – jeżeli dyszałem, to tylko z ekscytacji. Skok do basenu, wyłowienie aportu, potem skok z basenu, panierowanie w piasku (aportu i siebie samego), oddanie aportu, skok do basenu połączony ze spłukiwaniem panierki i tak da capo al fine…

Od razu ujawniła się różnica w relacji z wodą między mną a Uranką. Ona wpada tylko do wody, aby coś wyłowić, podczas gdy ja lubię sobie chociaż trochę popływać, jeżeli tylko ktoś mnie do tego choćby nieznacznie zmotywuje – przebieram równo łapami w wodzie z ukontentowaniem.

A moja pierwsza kąpiel miała miejsce pewnego wiosennego dnia. Podczas spaceru wędrowaliśmy wzdłuż wezbranej rzeczki. Mętny i wartki nurt wody jakby uciekał przede mną, a ja biegałem podniecony między Nim a brzegiem. W końcu popęd łowczy wygrał i z pluskiem wylądowałem na środku rzeczułki. To była też moja najkrótsza kąpiel w życiu, bo On rozpoczął zaraz akcję ratowniczą stając na brzegu i wołając mnie do siebie…

Ta rzeczka stała się potem jednym z naszych stałych kąpielisk, ale Urania, niejako na siłę zmuszana do korzystania z wodnych rozkoszy, nigdy nie podzieliła mojego do nich zamiłowania. Dostała nawet jakiś specjalny kabacik, w którym utrzymywała się na wodzie bez konieczności podejmowania żadnych działań ze swej strony, a jednak jej marzeniem było jak najszybsze z wody wyjście. Z czasem ta awersja osłabła, ale morał z tego taki, że pies musi sam zdecydować, kiedy do wody po raz pierwszy wejść. A kiedy już zdecyduje, może to się nawet odbyć bardzo gwałtownie. A i wiek psa może być bardzo różny: moja przygoda z rzeczką miała miejsce, kiedy byłem już zupełnie dorosły, a szczeniaki, które były z nami jeszcze niedawno, zaczęły ją od moczenia łap w niewielkiej kuwecie na podwórku. Jeden z nich, drugi co do wielkości chłopiec, wyróżniał się na tle innych i wchodził do kuwety wszystkimi czterema łapami, a nawet w niej siadał, po czym zamyślał się sprawiając wrażenie, jakby zasysał pupą z wody kolejną porcję wiedzy o świecie. Czuję, że pójdzie w moje ślady i pokocha pływanie.
Picture

    Quercus Niger
    Hodowla psów rasowych entlebucher

    Miot A  |  Litter A  |  Wurf A
    Miot B  |  Litter B  |  Wurf B
    Miot R  |  Litter R  |  Wurf R


    Autor

    Nazywam się Cyrus i jestem zantropomorfizowanym psem rasy entlebucher, co zresztą pchnęło mnie do prowadzenia dziennika. Jednak najwięcej ciągle we mnie jest z psa.
    Mieszkam z młodszą koleżanką, która ma na imię Urania, oraz dwójką Ludzi.

    Archiwa

    Listopad 2017
    Październik 2017
    Wrzesień 2017
    Lipiec 2017
    Kwiecień 2017
    Marzec 2017
    Luty 2017
    Styczeń 2017
    Grudzień 2016
    Listopad 2016
    Wrzesień 2016
    Sierpień 2016
    Lipiec 2016
    Czerwiec 2016
    Maj 2016
    Kwiecień 2016
    Marzec 2016
    Luty 2016
    Styczeń 2016
    Grudzień 2015
    Listopad 2015
    Wrzesień 2015
    Sierpień 2015
    Maj 2015
    Kwiecień 2015
    Marzec 2015
    Luty 2015
    Styczeń 2015
    Grudzień 2014
    Listopad 2014
    Październik 2014
    Wrzesień 2014
    Sierpień 2014
    Lipiec 2014
    Czerwiec 2014
    Maj 2014
    Kwiecień 2014
    Marzec 2014
    Luty 2014
    Styczeń 2014
    Grudzień 2013
    Listopad 2013
    Październik 2013
    Wrzesień 2013
    Sierpień 2013
    Lipiec 2013
    Czerwiec 2013
    Maj 2013
    Kwiecień 2013
    Marzec 2013
    Luty 2013
    Styczeń 2013
    Grudzień 2012
    Listopad 2012
    Październik 2012
    Wrzesień 2012
    Sierpień 2012
    Lipiec 2012
    Czerwiec 2012
    Maj 2012
    Kwiecień 2012
    Marzec 2012
    Luty 2012
    Styczeń 2012
    Grudzień 2011
    Listopad 2011
    Październik 2011
    Wrzesień 2011
    Sierpień 2011
    Lipiec 2011
    Czerwiec 2011
    Maj 2011

    Kategorie

    Wszystkie
    Budowa
    Champion
    Ciąża
    Ciąża
    Cieczka
    Człowiek
    Człowiek
    Dieta
    Dom
    Dzień
    Gwiazdka
    Instynkt
    Jedzenie
    Jesień
    Jesień
    Kojec
    Kość
    Kot
    Kropelki
    Krycie
    Lato
    Miasto
    Mysz
    Noc
    Ogród
    Ogród
    Park
    Pies
    Pływanie
    Pływanie
    Podróż
    Podróż
    Poranek
    Ptaki
    Rodzina
    Ruch
    Rujka
    Szczeniaki
    Trawa
    Upał
    Urodziny
    Weterynarz
    Wielkanoc
    Wieś
    Wieś
    Wiosna
    Woda
    Wystawa
    Wzorzec
    Zabawa
    Zabawka
    Zima
    Zwyczaj

    Kanał RSS

(by Entlebucher Cyrus)