Notes Cyrusa
  • Dziennik
  • Szczeniaki|Pups|Welpen
    • Szczeniaki - Miot R
    • Puppies - Litter R
    • Welpen - Wurf R
  • Dossier
  • Linki
  • Kontakt

Życie

31/5/2012

1 Komentarz

 
Picture
Jak co dzień rano On wstał wcześniej, kiedy srulce już się pobudziły. Wczoraj wieczorem później dostały ostatni posiłek i było to z dala czuć. Zmielił suchą karmę i zalał ją wodą, a potem od razu wystawił miski z nią na taras. Ura podążała za Nim z nadzieją w oczach, ale przecież to nie dla niej. Ponieważ wiedziałem, co teraz nastąpi, przezornie poszedłem w głąb korytarza i położyłem się, obserwując jego wlot. Usłyszałem, jak wizgot małych się wzmógł, a potem dźwięk otwierania kojca. Wyleciały jak z procy i natychmiast kilka przywarło do nogawek Jego spodni. Zachęcane, podążyły jednak za Nim na taras.

Wiem, że od razu zaczęły się wypróżniać na marną trawę przed tarasem, ale pewnie dzisiaj mniej, niż zwykle, bo On wstał za późno i część już pozałatwiała się porannie w kojcu. Ale to zostało dla Niej do sprzątnięcia...

Picture
Urania poszła z nimi, więc pewnie próbowały ją znowu ssać, chociaż prawie już nie ma mleka w cycuszkach. Ja nie miałem najmniejszego zamiaru wychodzić - mogę trochę dłużej wytrzymać i posiedzieć w domu, bylem tylko nie musiał się od rana oganiać przed tymi skubańcami.

Wreszcie chyba dostały swoje miski, bo wszystko na parę chwil ucichło, a niemal zaraz potem rozległ się dźwięk przesuwanych po tarasie z wigorem pustych już talerzy. One jedzą jak Urania - jakby robiły to pierwszy raz od kilku dni. Wszystko tylko pryska na boki, a przy tym przepychają się i włażą jeden na drugiego bez odrobiny taktu.

Małe, kiedy już zjedzą, zaczynają sobie wyszukiwać różne zajęcia. O dziwo (a może wcale nie), podsuwane im przez Nich przedmioty przegrywają często ze sprzętami domowego użytku: zwykłą miotła, której posuwisty ruch ja też zresztą uwielbiam, kablem nawiniętym na bęben, z którego wygodnie można go odwijać, a już na szczycie piramidy przyjemności znajduje się ukradzony but któregoś z Nich. Myślę, że dlatego na tarasie stoją już czasem tylko te najodporniejsze, gumowe chodaki.

Picture
Kiedy to, co jest dostępne na tarasie im się znudzi, maluchy, gdy mają jeszcze dość sił, zaczynają penetrować dalszą okolicę. Do pierwszych wycieczek Oni zachęcali je ciumkaniem i szuraniem, ale dziś już tego nie trzeba tak usilnie robić. Szczeniaki mają za sobą zwiedzenie praktycznie całego naszego obejścia. Wysokie trawy wydają im się pewnie lasem zapachów, wielkim i tajemniczym. Kilkoro było już zbadać ścieżkę wzdłuż płotu, gdzie czasem Ura i ja uganiamy się z naszym sąsiadem Kilerem. Bywa, że któreś włazi po skład drewna i nawołuje stamtąd inne do ataku na tę swoją zaimprowizowaną norę.

Kiedy wreszcie wychodzę z domu i Ura i ja zaczynamy się uganiać za sobą, małe próbują do nas dołączać. Ale kiedy nasza zabawa przybiera na szybkości, a czasem, co tu ukrywać, brutalności, one przypadają do ziemi i tylko obserwują nas z respektem.

Picture
Po jakimś czasie wszystkie te zajęcia zużywają pluszakom cały zapas energii, więc pokładają się kolejno po kątach i zasypiają, albo są przez Nich zbierane do zagródki pod akacją, gdzie robią to samo. Wtedy następuje dla nas pierwsza dłuższa chwila spokoju w ciągu dnia.


Picture
PS od Nich: 25 maja miał miejsce przegląd miotu przez komisję z oddziału Związku Kynologicznego. Zaliczyliśmy ;)


1 Komentarz

Trzy siostry

25/5/2012

 
Picture

Zdjęcie dnia

23/5/2012

2 Komentarze

 
Picture

2 Komentarze

Pod akacją

19/5/2012

 

5 tygodni - Gremliny

16/5/2012

 
Któreś spało w moim legowisku. Któreś bawiło się na moim miejscu na dywanie pod stołem, nie wspominając o tym, że notorycznie tam sikają. Jeden kozak stanął naprzeciw mnie i zaczął poszczekiwać, podskakując przy tym, aby dodać sobie krzynę wzrostu. Chodzą za mną i chwytają mnie za pięty... Co tu się dzieje? Oni też mieli dość i wynieśli je do zagrody pod akacją. Uff!


Małe psy, choć niebiałe

12/5/2012

 

Świat się powiększa

10/5/2012

 
Picture

Wieczorem...

9/5/2012

 
Picture
Astro zastanawia się, czy będzie dziś jadł kolację...

Picture
...Namawiali, namawiali, aż namówili.


Inwazja

9/5/2012

 
Dzisiaj rano po pierwszym krótkim wyjściu do ogrodu musiałem zaszyć się w kącie korytarza, bo Pijawki zostały na dłużej wypuszczone z kojca i chodziły za każdym żywym obiektem, który wykryły. Coś tam pochłeptały z misek w kuchni, ale dalej widocznie poirytowane ganiały za Uranią - opanowały już sztukę ssania jej, kiedy stoi, przywieszone do sutka i wsparte o podłogę tylko tylnymi łapami. Dopiero po długim czasie okazało się, że nawet one potrafią nasycić kiedyś głód - strudzone padły wtedy w rogu sofy na dywan i posnęły...
Strudzony entlebucherek

Strajk

8/5/2012

 
Picture
Urania wczoraj ogłosiła strajk: koniec karmienia Pijawek. Oj, spore to wywołało zamieszanie. Zaczęło się jakieś pitraszenie w kuchni, hałasowanie tym urządzeniem, z którego pochodzi tarta marchewka dla nas, trzaskanie miseczkami… W końcu Oni wleźli do kojca, do którego od rana Urania wskoczyła tylko raz i to po to, aby ukraść sobie z niego zabawkę. Teraz Oni rozłożyli miski z czymś, co nawet z daleka apetycznie pachniało, brali po kolei szczuny i skłaniali je do konsumpcji! Kurduplom chyba zasmakowało, bo pierwszy raz od rana trochę ucichły.

Podobne korowody z jedzeniem dla Małych trwały cały dzień, podczas którego Urania konsekwentnie odmawiała karmienia nawet pojedynczych pijawek goniących ją po całym salonie. Ale one chyba nie poniosły na tym większej szkody – widziałem nawet jak jeden wypiął zadek w rogu kojca i wypróżnił się w sposób świadczący o zdrowej przemianie tego, co zjadł.

Dopiero późnym wieczorem Uranka dała za wygraną i wystawiła bez protestów swoje mleczne piersi na pastwę zębów Małych. Ssały ją tak długo, że przespały potem całą noc…


<<Poprzednia
    Quercus Niger
    Hodowla psów rasowych entlebucher

    Miot A  |  Litter A  |  Wurf A
    Miot B  |  Litter B  |  Wurf B
    Miot R  |  Litter R  |  Wurf R


    Autor

    Nazywam się Cyrus i jestem zantropomorfizowanym psem rasy entlebucher, co zresztą pchnęło mnie do prowadzenia dziennika. Jednak najwięcej ciągle we mnie jest z psa.
    Mieszkam z młodszą koleżanką, która ma na imię Urania, oraz dwójką Ludzi.

    Archiwa

    Listopad 2017
    Październik 2017
    Wrzesień 2017
    Lipiec 2017
    Kwiecień 2017
    Marzec 2017
    Luty 2017
    Styczeń 2017
    Grudzień 2016
    Listopad 2016
    Wrzesień 2016
    Sierpień 2016
    Lipiec 2016
    Czerwiec 2016
    Maj 2016
    Kwiecień 2016
    Marzec 2016
    Luty 2016
    Styczeń 2016
    Grudzień 2015
    Listopad 2015
    Wrzesień 2015
    Sierpień 2015
    Maj 2015
    Kwiecień 2015
    Marzec 2015
    Luty 2015
    Styczeń 2015
    Grudzień 2014
    Listopad 2014
    Październik 2014
    Wrzesień 2014
    Sierpień 2014
    Lipiec 2014
    Czerwiec 2014
    Maj 2014
    Kwiecień 2014
    Marzec 2014
    Luty 2014
    Styczeń 2014
    Grudzień 2013
    Listopad 2013
    Październik 2013
    Wrzesień 2013
    Sierpień 2013
    Lipiec 2013
    Czerwiec 2013
    Maj 2013
    Kwiecień 2013
    Marzec 2013
    Luty 2013
    Styczeń 2013
    Grudzień 2012
    Listopad 2012
    Październik 2012
    Wrzesień 2012
    Sierpień 2012
    Lipiec 2012
    Czerwiec 2012
    Maj 2012
    Kwiecień 2012
    Marzec 2012
    Luty 2012
    Styczeń 2012
    Grudzień 2011
    Listopad 2011
    Październik 2011
    Wrzesień 2011
    Sierpień 2011
    Lipiec 2011
    Czerwiec 2011
    Maj 2011

    Kategorie

    Wszystkie
    Budowa
    Champion
    Ciąża
    Ciąża
    Cieczka
    Człowiek
    Człowiek
    Dieta
    Dom
    Dzień
    Gwiazdka
    Instynkt
    Jedzenie
    Jesień
    Jesień
    Kojec
    Kość
    Kot
    Kropelki
    Krycie
    Lato
    Miasto
    Mysz
    Noc
    Ogród
    Ogród
    Park
    Pies
    Pływanie
    Pływanie
    Podróż
    Podróż
    Poranek
    Ptaki
    Rodzina
    Ruch
    Rujka
    Szczeniaki
    Trawa
    Upał
    Urodziny
    Weterynarz
    Wielkanoc
    Wieś
    Wieś
    Wiosna
    Woda
    Wystawa
    Wzorzec
    Zabawa
    Zabawka
    Zima
    Zwyczaj

    Kanał RSS

(by Entlebucher Cyrus)