

![]() W ogródku pojawiły się grzyby: czerwone, brązowe, takie jakieś wielkie z kapeluszami w łuski i jeszcze inne, z lejkowatymi dekielkami. Oni ich na razie prawie nie zbierają, tylko wciąż chodzą podziwiać, a może to mieć związek z tym, że w największe skupisko tych czerwonych Urka ciągle chodzi za potrzebą. W takim razie nie wiedziałbym w czym problem, bo Mała cały czas celuje tuż, ale jednak obok. Na drodze również można spotkać ludzi zmierzających w kierunku lasu z różnymi plastikowymi wiaderkami po farbach (On się zżyma, że kiedyś byłyby to zapewne wiklinowe koszyki), a z kolei jedna pani z domu obok opowiadała przy nas, że będzie robić nalewkę, bo znalazła na nią przepis w Internecie. Tylko towarzyszący jej mąż konserwatywnie wspominał, że nie ma po co na takie działania nie wnoszące wartości dodanej tracić czasu, a składniki nalewki można spożyć, nie czekając, oddzielnie. My przechodzimy obok tych ludzkich wygłupów jak zwykle obojętnie. ![]() PS. Jaskółki też odznaczają wiosnę i jesień. Na wiosnę przylatują chyba ostatnie, w końcu kwietnia. Jeszcze parę dni temu z tuzin z tegorocznego wylęgu latał przed domem udając, że łapie muchy na fasadzie domu. Teraz znikły, ale można je zobaczyć jak z koleżankami powoli przymierzają się do odlotu, tworząc szwadrony na pozostałych jeszcze tu i ówdzie drutach rozpiętych między drewnianymi słupami. Tak będzie przez sierpień, a potem znikną i zostawią nas w oczekiwaniu na słotę, a w końcu śnieg. Możliwość dodawania komentarzy została zablokowana.
|
Quercus Niger
Hodowla psów rasowych entlebucher Miot A | Litter A | Wurf A Miot B | Litter B | Wurf B Miot R | Litter R | Wurf R
|