Miejsce: Przedmieścia Stolicy Kraju, teren hipodromu
Występują: Zblazowany Rutyniarz, Słodka Mateczka, Nadzieja Hodowli – przyrodnia siostra Zblazowanego, Debiutantka, Przedszkolak, Wielokrotna Triumfatorka, Pies z Ząbek, inne psy różnych ras, mało do siebie wzajemnie (a czasem do czegokolwiek) podobne, ich właściciele, przyjaciele tychże, sędziowie, umiejący udzielić informacji harcerze (!), zgromadzona gawiedź różnej kondycji.
Akt pierwszy: Pary hodowlane. Wbiegają trzy, w tym Rutyniarz ze Słodką Mateczką. Sędziowie udają, że się zastanawiają, drażnią Rutyniarza, podsuwając mu palce pod nos, może w nadziei na dyskwalifikację za agresję. Wygrywa para kędzierzawych, sympatycznych na oko psów. Ogólny wydźwięk aktu miły, mimo niewątpliwego pośpiechu przeprowadzania konkurencji.
Akt drugi: Oczekiwanie. Upał. Gromadzi się coraz więcej Przyjaciół, więc Ludzie się nie nudzą. Przeciwnie psy, chociaż niektóre starają się jakoś urozmaicić sobie oczekiwanie. Zblazowanemu wpada w oko duża ruda suka i nie daje się od niej odciągnąć. Słodka Mateczka wychodzi z budy, kiedykolwiek w pobliżu pojawia się pożywienie, choćby nawet cudze. Kilkakrotnie przechodzą ludzie z suką, dla której szukają partnera, pytając o Zblazowanego. Widać po nich pewną desperację.
Akt trzeci: Ocena. Pani sędzia przekręca nazwę rasy wywołując psy do ringu, ale poza tym jest niezmiernie sympatyczna. Zaczyna Przedszkolak i natychmiast zdobywa serca wszystkich swoim nieszablonowym zachowaniem. Nawiązuje bliski kontakt z sędzią. Standardowa ocena ruchu z pewnych względów nie jest możliwa, ale poza tym piesek wypada wyśmienicie.
Zblazowany otrzymuje zarzut posiadania wady anatomicznej w postaci wyraźnego kłębu. Mimo to nie zamyka się w sobie i po pokazie włazi Człowiekowi na kolana. Ostatecznie najlepszym psem zostaje Pies z Ząbek.
Debiutantka zostaje Młodzieżową Zwyciężczynią klubu ku wielkiej radości swojej Pani. W dorosłych sukach Słodka Mateczka pokonuje konkurentkę w klasie, i zasługuje na mnóstwo smakołyków za urok osobisty, dyscyplinę w ringu oraz wierne wpatrywanie się w oczy swojemu Człowiekowi. Potem wraz z Nadzieją Hodowli ulegają w porównaniu Wielokrotnej Triumfatorce, która zresztą „zwycięża klub”.
Przez cały czas od strony publiczności dobiegają frenetyczne okrzyki popleczników poszczególnych hodowli.
Akt czwarty: Afterparty. Pamiątkowe zdjęcia, po których większość uczestników i widzów udaje się w kierunku punktów małej gastronomii, przedkładając kiełbasę z grilla z ogórkiem kiszonym nad francuskie naleśniki. Do samochodu największa grupa fanów wiedzie Przedszkolaka. Prawie nikomu nie przychodzi do głowy udział w konkurencjach finałowych.
Epilog: Gdzieś na facebooku…
Link 1
Link 2